poniedziałek, 24 maja 2010

Hamerykański futbol, część dalsza






Poniżej obiecane zdjęcia z meczu futbolu amerykańskiego. Obie drużyny trenowali przybysze zza wielkiej wody, o bardzo charakterystycznym akcencie - na pewno ciekawa odmiana w stosunku do Jej królewskiej mości. Oczywiście z gumą w ustach, tu splunęli, tu poprzeklinali - typowi jankesi. Dziwne, że zamiast wody nie popijali coli, może zabrakło? Kilka klatek, a jako bonus, cygan 10 000 Jacka.

2 komentarze:

  1. Jacek tak się starał a blask reflektorów i tak Go ominął..

    OdpowiedzUsuń
  2. davaj nowe zdjęcia, ile mam czekać! :D

    OdpowiedzUsuń