sobota, 26 listopada 2011

Polska vs Wegry, z delikatnym poślizgiem









Z delikatnym poślizgiem wrzucam zdjęcia z meczu Polska - Węgry. Nie było to żadne wielkie widowisko, mecz poziomem zbliżony do zmagań w ekstraklasie, ale podobieństw do podwórkowej kopaniny też było sporo. Szczęśliwa wygrana, przeciętna gra i pustki na stadionie. Z trybun niosły się różne okrzyki, poczynając od mniej lub bardziej wyszukanych przyśpiewek o PZPN, przez laudacje samego Prezesa, a na pytaniach o orzełka kończąc. Mój pierwszy mecz reprezentacji jako fotoreporter i to chyba tyle z interesujących statystyk.