poniedziałek, 30 maja 2011

Lech kontra Korona








Nareszcie dobry mecz w wykonaniu Kolejorza, gdyby grali tak przez cały sezon, to mistrzostwo i tym bardziej puchary, byłyby w zasięgu ręki. Korona nie pokazała nic, Lech całkowicie zdominował rywalizacje. Pewnego rodzaju "uroku" dodali tej potyczce kibice, pod koniec meczu odpalili race i zadymili całe boisko. Ja mam matówke do wyczyszczenia :)

niedziela, 22 maja 2011

Warta vs Kluczbork





No niestety, nie było to porywające widowisko. Pierwsza połowa była po prostu beznadziejna, wolne tempo, mało składnych akcji, a jak już któryś z zawodników oddał strzał, to albo piłka ledwo się dotoczyła, albo w najlepszym wypadku leciała z 5 metrów od bramki. Zmiana stron i trochę lepiej, ale też bez sensacji i skandali. Niby 3 bramki, niby dramaturgia, ale i tak ziew.

piątek, 20 maja 2011

Lech vs Borussia













Wiązałem spore nadzieję z tym spotkaniem, jednak bardzo mocno się zawiodłem. Na boisku nie było widać walki i zaangażowania, zamiast wielu goli zobaczyłem sporadyczne akcje ofensywne. Piłkarze grali chyba rzeczywiście, aby nie zrobić sobie krzywdy - jak to powiedział Kuba Błaszczykowski w jednym z wywiadów. Na boisku rezerwowe i dość eksperymentalnie złożone jedenastki - wielkie widowisko to na pewno nie było. Na trybunach również nuda, choć przyszło 40 tys. osób, to jednak większość na tzw. piknik - żadnego dopingu.

niedziela, 15 maja 2011

Lech kontra Ruch








Dziwny mecz, Lech na pewno nikogo nie zachwycił swoją grą. Przypadkowa bramka, bardzo przeciętne spotkanie, no ale są trzy punkty - czyli to, co teraz liczy się chyba najbardziej. Na uwagę zasługuje postawa kibiców, ubrani w żałobne barwy nie dopingowali zespołu przez 85 minut, by w końcówce pokazać na co ich stać, było bardzo bardzo głośno. Osobiście zawiodłem się na Ubiparipie, nie pokazał nic, wiele strat i praktycznie bez akcji ofensywnych. Tyle na dzisiaj.

poniedziałek, 9 maja 2011

Warta kontra Sandecja







Mecz bez historii, mało ciekawych akcji, typowe spotkanie "walki". Warta przeważała i zasłużenie wygrała, aczkolwiek to bramka Sandecji była ozdobą tego pojedynku.

niedziela, 1 maja 2011

Warta Poznań vs Piast Gliwice





Tym razem odpuszczę sobie wstęp, bo i tak interesuje Was co innego. Jestem cholernie zadowolony ze zmiany sprzętu, jest lepiej niż się spodziewałem. Zacznę od szkła - rewelacja. To, że jest ostre było oczywiste jeszcze przed zakupem, ale praca AF przerosła moje oczekiwania. Z całego meczu miałem pojedyncze nieostre klatki, natomiast z Sigmą i pro body Nikona miałem mnóstwo zdjęć nieostrych, nietrafionych, bywało, że trudno było wybrać coś nadającego się do czegokolwiek - różnica jest KOLOSALNA. Praca AF z limiterem (od 3,5m do oo) jest praktycznie niezauważalna, ostrość po prostu jest. Obawiałem się, że bardzo będzie mi brakować dołu zakresu zooma, ale tak nie było - w całym meczu było ledwie kilka sytuacji w których brakło mi dołu. Stałka zmusza do ciasnego kadrowania, co powinno się pozytywnie odbić na zdjęciach. Słów kilka o aparacie. O AF wspomniałem, wyrabia się, strach pomyśleć co będzie jak się dorobię 1D. 15mpx daje olbrzymi komfort w późniejszym kadrowaniu, sporo mogę wyciąć bez straty jakości. Na temat pracy w kiepskich warunkach oświetleniowych póki co się nie wypowiem, wczoraj nie wykroczyłem powyżej iso 1000. Czas na zdjęcia.