Po krótkiej przerwie w 2012 roku, powróciłem na Enter Music Festival i
już drugi raz miałem okazje fotografować występujących tam muzyków.
Gwiazdą wieczoru był oczywiście pomysłodawca całego zamieszania - Leszek
Możdżer. Nim jednak maestro zasiadł za fortepianem, na scenie pojawili
się niemniej ciekawi artyści. Jako pierwsza zagrała urocza kubańska
pianistka Marialy Pacheco. Jej występ mógł się podobać, nawet osobom,
które raczej nie należą do jazzowych koneserów. W zasadzie wszystko było
w porządku, gdyby nie mały zgrzyt. Marialy pod koniec koncertu
zakomunikowała, iż jest ubrana w rzeczy pewnej polskiej marki - pół
żartem lub całkiem serio, product placement na koncercie jazzowym, to
chyba jednak nowość.
Później
na scenie pojawił się Adrian Gaspar, wraz z gośćmi z połowy Europy, by
zaprezentować repertuar projektu Balkanix. Ta muzyka wymyka się
wszelkiej kategoryzacji, było to połączenie klasycznego jazzu z
bałkańską duszą. Ciężko to opisać, trzeba usłyszeć. Sporo improwizacji i
zabawy muzyką, wszystko to spodobało się publiczności, zespół zebrał
głośne owacje. Sam Adrian Gaspar to wyluzowany gość, miałem okazję uciąć
sobie z nim krótką pogawędkę, gdy zaczepił mnie podczas koncertu Leszka
Możdżera, kiedy szukałem kadru teleobiektywem z tarasu restauracji.
No
i przyszła pora na gwiazdę wieczoru, na scenie zaprezentował się nie
tylko Leszek Możdżer, ale również Lars Danielsson i Zohar Fresco. Gratka
dla fanów była tym większa, bowiem podczas koncertu na Enter Music
Festival wspomniane trio zaprezentować miało premierowy materiał z nowej
płyty. Fotograficznie, jak zwykle na koncercie Możdżera, dość trudno.
Mało światła, dużo włosów, a sam gwiazdor siedzi cały czas tyłem i
raczej nie należy do grona gestykulujących i mocno przeżywających swój
występ muzyków. Tradycji również stało się zadość, podobnie jak rok i
dwa lata temu, podczas koncertu Możdżera zaczęło padać.
środa, 29 maja 2013
niedziela, 26 maja 2013
sobota, 11 maja 2013
Flota lepsza od Warty
Zaczęło się dobrze dla Warty, bowiem Poznaniacy dość szybko objęli prowadzenie. Ja siedziałem okopany po drugiej stronie boiska, nieco zły, bo w tym sezonie mieć gola Warty na zdjęciu to niemal ekskluziw, a okazji do powtórki może już nie być. Jednak jeszcze przed przerwą Flota udowodniła, że usadowiłem się w dobrym miejscu, dwie bramki strzelił Charles Nwaogu i tym samym ustalił wynik spotkania. Flota ciągle liczy się w walce o awans do ekstraklasy, natomiast Warta będzie się musiała bronić przed spadkiem.
środa, 8 maja 2013
Pozdrowienia do więzienia
W poznańskim areszcie znajduje się nietypowy spacerniak, jego ściany zdobią kolorowe graffiti. W ten sposób miasta ma promować sztukę i walczyć z wandalizmem, dyrektor ośrodka twierdzi także, iż krzykliwe barwy mają dobry wpływ na kuracjuszy. Ciekawe miejsce.
Subskrybuj:
Posty (Atom)