poniedziałek, 19 lipca 2010

Duży Ben


Oczywiście, wyjazd do Lądka nie mógłby zostać uznany za odbyty, gdybym nie zrobił zdjęcia Dużemu Benowi. Zadanie wbrew pozorom całkiem trudne, wysoki budynek w centrum gęsto zabudowanego miasta, był sporym wyzwaniem dla takiego fotografa-pseudospecjalisty jak ja. Pierwsze podejście było nieudane, teraz możecie oglądać efekt drugiego. Stojąc na schodach National Gallery, przepychając się łokciami z tłumnie zgromadzonymi turystami z Azji, popełniłem ten oto kadr. Fotografia architektury to nie moja działka, nawiasem mówiąc ciekawe o jakiej dziedzinie mógłbym powiedzieć, iż czuje się w niej mocny, jednakże zdjęcie mi się podoba i niniejszym je Wam prezentuję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz