środa, 2 lutego 2011

Pierdu pierdu






Szukałem i błądziłem, ale w końcu (chyba?) znalazłem zadowalający mnie program do wołania RAW-ów. Wyniki w LR mnie irytowały, kolor nigdy mi się do końca nie podobał, Capture One fajny, ale interfejs taki sobie (może kwestia przyzwyczajenia). Do Capture NX podchodziłem parę razy i zawsze mnie odrzucało. Ostatnio spróbowałem ViewNX 2 i jestem oczarowany. Prostota, szybkość, no i za darmo - czego nie można powiedzieć o żadnym z wcześniejszych. Nie ma wielu zaawansowanych opcji, ale to co trzeba jest - większe przeróbki i tak się potem rzeźbi w Szopie. Na próbę przewaliłem pliki z kosza, efekty moim zdaniem fajne i wszystko po paru kliknięciach. Proszę wybaczyć wrzut tych samych zdjęć, na otarcie łez jedno premierowe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz