Zastanawialiście się kiedyś, kto zapowiada pociągi na dworcu? Nie powiem żeby jakoś strasznie mnie to nurtowało, ale korzystając z nadarzającej się okazji, postanowiłem to sprawdzić. Głos wydobywający się z głośników na peronach dochodzi z pomieszczenia zwanego megafonownią. Idąc tam spodziewałem widoków rodem z XIX w., jednak nie było tak strasznie, może nie było na wskroś nowocześnie, ale schludnie i że tak powiem całkiem normalnie. Dzisiaj, w ramach akcji "Pociągi pod Trójkowym nadzorem", przed mikrofonem usiedli Hanna Banaszak oraz Artur Andrus. Szło im całkiem nieźle, zwłaszcza Artur Andrus szybko wczuł się w nową rolę i zaserwował podróżnym kilka dowcipów w swoim stylu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz