








Kolejny mecz Kolejorza i kolejne zwycięstwo. Łatwo nie było, choć Lech kontrolował sytuacje na boisku, strzelił pierwszy bramkę, to i tak w końcówce było gorąco. Martwią niewykorzystane sytuacje, w pierwszej połowie mogło być już 2 czy 3 do zera i byłoby już w zasadzie po meczu. Lechia strzeliła przypadkową bramkę i remis wisiał w powietrzu. Na szczęście Lech ponownie wyszedł na prowadzenie i wygrał kolejny mecz. Ostatnia seria w wykonaniu Poznaniaków jest imponująca, mam nadzieję, że uda się ja podtrzymać w Warszawie przeciwko Legii.
e tam jakis glupi Leszek!
OdpowiedzUsuńGrunwald pokonal Malbok!
A. od R. :)